Życie pośród mchu i paproci – gekon orzęsiony w naturze
- Little Jungle
- 20 cze
- 6 minut(y) czytania
Jeżeli pomineliście to warto zacząć od początku historii gekonów orzęsionych, które jest TUTAJ.
Na pierwszy rzut oka wygląda, jakby zaprojektował go ktoś, kto lubił dinozaury, ale chciał, żeby dało się je nosić na dłoni. Correlophus ciliatus, czyli gekon orzęsiony, od lat podbija serca terrarystów, ale jego prawdziwa historia toczy się w miejscu, gdzie liście mają grubość poduszki, a poranna wilgoć osiada nawet na kamieniach.
Gdzieś na końcu świata – gekon orzęsiony w naturze
Nowa Kaledonia. Nazwa brzmi jak coś z bajki i w zasadzie tak właśnie wygląda. Południowa część wyspy Grande Terre oraz niewielka Île des Pins to miejsca, gdzie można spotkać dzikie populacje gekona orzęsionego.

Wyobraźcie sobie tereny, gdzie ziemia potrafi być czerwona jak glina, a w powietrzu unosi się zapach mokrych liści i żywicy. To nie są gorące, parne bagna, tylko wietrzne lasy deszczowe z prawdziwego zdarzenia – zróżnicowane, warstwowe, z paprociami rosnącymi jak drzewa i epifitami, które wygryzły sobie niszę na pniach niczym lokatorzy bez meldunku.
Te lasy rozciągają się zwykle na wysokościach od 150 do nawet 1000 m n.p.m., a więc między tropikalnym upałem nizin a chłodniejszymi podmuchami z gór. Wilgotność? Zazwyczaj powyżej 70%, często bliżej 90. Rosa? Codzienna. Nawet w porze „suchej”, która trwa od sierpnia do grudnia, poranny chłód skrapla się na wszystkim, co żywe i nieruchome. Dla gekona to idealne warunki – nie musi pić z sadzawek, wystarczy, że zliże kilka kropli z liścia.


Musicie pamiętać, że to są średnie dane dla obszaru.
Nie oznacza, że gekony żyją w 30°C i 80% wilgotności
Co ciekawe okolice Koumac (północ głównej wyspy) zdobył rekordy temperatur 36.0 °C w styczniu i 11.5 °C w czerwcu 2020.
Roślinność to osobny temat. Dominuje rodzina Myrtaceae, a wśród koron można wypatrzyć sylwetki araukarii – drzew, które bardziej przypominają zielone iglice niż typowe tropikalne liściaste.
Na niższych piętrach królują palmy, liany, mchy, storczyki i paprocie, w tym słynne Asplenium nidus – rośliny, które bardziej przypominają zielone miski, niż to, co trzymamy na parapecie. I właśnie te naturalne „gniazda” są często kryjówkami naszych bohaterów.

Między cieniem a nocą – tryb życia gekona
Gekony orzęsione to stworzenia krepuskularne – co znaczy, że ich aktywność przypada na zmierzch i wczesną noc. Gdy tylko światło zaczyna przygasać, a las milknie po dziennym koncercie, gekony budzą się i rozpoczynają nocne manewry. Ich poruszanie się pośród gałęzi i liści to coś pomiędzy skokiem a biegiem – sprężyste ruchy, zwinność i pewność, jakiej nie powstydziłby się niejeden ssak nadrzewny. Nawiasem mówiąc, szkoda, że nie prezentują tej gracji w terrariach. Potrafią jednym susem pokonać odległości, które w przeliczeniu na rozmiar ciała robią wrażenie – a wszystko w ciszy i bez zbędnego zamieszania.
Poruszają się najchętniej na wysokości 1–4 metrów nad ziemią – to bezpieczny pułap, gdzie czekają kryjówki, a jednocześnie jest dostęp do pożywienia. Nie wspinają się zbyt wysoko, gdzie drzewa są grubsze i dominują więksi kuzyni. Unikają też podłoża, chyba że zmusi je do tego głód albo nieprzewidziane okoliczności. Zresztą, na ziemi czai się więcej zagrożeń – a one są stworzone do życia na zielonym suficie lasu.
Co jedzą? Głównie owady – świerszcze, ćmy, chrząszcze – ale dieta nie kończy się na chitynowych kąskach. Gekony z upodobaniem zlizują sok z przejrzałych owoców, piją spadź wydzielaną przez owady, a nawet odwiedzają kwiaty w poszukiwaniu nektaru. To nie mit hodowlany – w terenie również wykazują zachowania frugiworne i nektarofagiczne. A że ich język jest jak miękka łyżeczka – potrafią nim zbierać wszystko, co półpłynne.
Jak się bronić bez pazurów i jadu?
Gekon orzęsiony w naturze nie ma lekko. Kamuflaż to podstawa. Ich ciało przypomina nieco zdeformowany liść, zwłaszcza w pozycji spoczynkowej. Barwa zmienia się w zależności od temperatury, nastroju i światła – od ciepłych brązów, przez szarości, po subtelne oliwkowe tonacje. „Rzęsy” nad oczami, czyli skórne wyrostki, rozbijają kontur głowy i pozwalają wtopić się w tło, zwłaszcza wśród mchu i porostów.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia – uruchamiają plan B: odrzucają ogon. To klasyczna autotomia, ale z haczykiem – u C. ciliatus ogon nie odrasta. To nie jaszczurka z komiksu, tylko konkretny wybór ewolucyjny: tracisz ogon, by zyskać szansę na życie. Ale zapasowych nie przewidziano.
Ciekawostką jest też ich strategia „nieruchomej obecności” – w ciągu dnia potrafią dosłownie zniknąć z otoczenia, nie przez zmianę barwy, ale przez idealne przyleganie do tła i brak ruchu. Wyspecjalizowały się w byciu „częścią krajobrazu”.

Nie całkiem samotnicy – społeczne niuanse
Choć na pierwszy rzut oka wydają się samotnikami, obserwacje terenowe pokazały, że C. ciliatus potrafią tworzyć luźne grupy. Nie są to stada, ale bardziej wspólnota sąsiadów – kilka osobników potrafi współdzielić jedno drzewo, jedną większą paproć, a czasem nawet szczelinę w korze. W takich układach samce wykazują terytorialność i potrafią być wobec siebie agresywne – od postawy ciała, przez syczenie, aż po realne zwarcia. Samice są spokojniejsze, ale nawet między nimi widać czasem subtelną hierarchię.
To, co ciekawe, to fakt, że te „wspólnoty” nie są trwałe. Gekony nie przywiązują się do konkretnego miejsca – potrafią zmieniać kryjówki w zależności od pory dnia, dostępności pokarmu, a nawet pogody. Jest to więc raczej dynamiczna sieć kontaktów niż stabilna struktura społeczna.
W dżungli nie jesteś sam – relacje z innymi gatunkami
Pośród tej wilgotnej bujności żyją nie tylko one. W tych samych siedliskach spotkać można Rhacodactylus leachianus – większego kuzyna, który swoją masą mógłby zagarnąć całą paproć dla siebie.

Jest też Mniarogekko chahoua – kolejny gekon z Nowej Kaledonii, który może konkurować o kryjówki.

Gekon orzęsiony zwykle unika konfrontacji, wybierając inne warstwy lasu.
Ale nie tylko inne gekony są wyzwaniem. Są też drapieżniki. Szczury i koty to najczęstsze przyczyny śmierci dorosłych osobników – zwłaszcza w rejonach blisko osiedli ludzkich. Ale jeszcze większym zagrożeniem są małe, niepozorne mrówki: Wasmannia auropunctata. To mrówka ogniowa, która potrafi nie tylko atakować dorosłe gekony, ale i niszczyć całą sieć pokarmową, zjadając larwy owadów, spadźodajne gatunki i wszystko, co pośrednio żywi gekona.
A gdzieś w tle czai się legenda – Phoboscincus bocourti, czyli tzw. terror skink. Niezwykle rzadki, potężnie uzębiony, aktywny za dnia. Nie ma dowodów wideo, że rzeczywiście poluje na gekony, ale są ślady – dosłownie. Otwory w szczątkach, analizy szczęk i obserwacje terenowe. Może to tylko straszak... ale straszy skutecznie.

Gdzie jest ich najwięcej – i jak długo to potrwa?
Największe populacje odnotowano w rejonie Rivière Bleue, Mont Koghis i Mont Dzumac. To tereny względnie stabilne, objęte częściową ochroną i z ograniczonym wpływem człowieka. Ale to nie znaczy, że można spać spokojnie.
Zmiany klimatu – dłuższe susze, bardziej intensywne burze, pożary lasów – zaczynają wpływać na mikroklimat i bioróżnorodność. Wylesianie pod zabudowę czy wydobycie niklu również nie pomaga. To gatunek odporny, ale nie niezniszczalny. A las tropikalny, raz zaburzony, nie odbudowuje się tak łatwo.
Zakończenie? Nie, dopiero początek zrozumienia
Patrząc na gekona orzęsionego w hodowli, trudno sobie wyobrazić, jak skomplikowanym organizmem jest w naturze. To nie tylko ładna buzia z rzęsami – to stworzenie, które przez miliony lat dopasowywało się do jednego z najciekawszych ekosystemów świata. A jego przetrwanie zależy od tego, czy uda nam się zachować ten świat choć trochę takim, jaki był – pełnym paproci, nektaru i porannej rosy.
Bibliografia:
Bauer, A. M., Jackman, T. R., Sadlier, R. A., & Whitaker, A. H. (2012). Reassessment of the taxonomy of New Caledonian Rhacodactylus (Squamata: Diplodactylidae). Zootaxa, 3404(1), 1–52.
Whitaker, T., Sadlier, R., & Bauer, A. M. (1994). Rediscovery of Rhacodactylus ciliatus in the Blue River region, New Caledonia. Herpetological Review, 25(1), 16–17.
Raxworthy, C. J., & Bauer, A. M. (2019). Herpetofauna of New Caledonia. In: Encyclopedia of Earth’s Biomes. Academic Press.
Ineich, I., Tardy, E., & Jourdan, H. (2007). Ecology and recent observations of Phoboscincus bocourti (Reptilia: Scincidae), a rare skink from New Caledonia. Pacific Science, 61(2), 255–266.
Jourdan, H., Sadlier, R. A., Bauer, A. M., & Whitaker, A. H. (2001). Invasive ants and their impacts on island biodiversity: examples from New Caledonia. Sociobiology, 37(3), 633–648.
IUCN Red List of Threatened Species (2017). Correlophus ciliatus assessment. https://www.iucnredlist.org/species/176152/123116912
Exo-Terra Habitat Guide: Rhacodactylus & Correlophus – Natural Habitat & Feeding Behavior. https://www.exo-terra.com
Reptifiles.com – Crested Gecko Natural History. https://reptifiles.com
Endemia.nc – Base de données de la faune de Nouvelle-Calédonie. https://endemia.nc
Weather and Climate – Humidity and Temperature Data for New Caledonia. https://www.weather-and-climate.com
Worlddata.info – Climate Statistics: New Caledonia. https://www.worlddata.info
iNaturalist (2020–2024). Zdjęcia i dane roślinności i fauny Nowej Kaledonii: Asplenium nidus, Tristaniopsis calobuxus, Xanthomyrtus kanalaensis, Melaleuca brongniartii, Agathis moorei, Rhacodactylus leachianus, Mniarogekko chahoua, Phoboscincus bocourti. Źródła: użytkownicy: acerad, lennarthud, tdecourt i inni. https://inaturalist.org
Własne obserwacje i opracowanie na podstawie literatury naukowej, materiałów środowiska hobbystycznego, forów oraz doświadczeń hodowców (2020–2025).





















































